Trybunał Konstytucyjny znosi podatek od
zysku w przypadku nieruchomości sprzedanych ze stratą.
Mowa o podatku od wzrostu wartości terenów miejskich, zwany plusvalía.
Jest to podatek gminny. Po zmianie przepisów obowiązywać będzie jedynie w
przypadku wzrostu wartości posiadanej nieruchomości, nie zaś, tak jak obecnie,
niezależnie od tego czy podatnik osiągnął zysk, wyszedł na 0, czy poniósł
stratę.
Trybunał Konstytucyjny rozciąga na całe terytorium Hiszpanii przepisy
wprowadzone w prowincji Guipuzkoa: od tej pory podatnicy nie muszą płacić
podatku od zysku, jeśli poniosą straty przy sprzedaży nieruchomości. Trybunał
uważa bowiem, że podatek w obecnej formie nie ma bezpośredniego związku z
rzeczywistym wzrostem wartości majątku, a jedynie z posiadaniem nieruchomoci.
Do tej pory sam fakt bycia, przez określony ustawą okres czasu, w
posiadaniu terenu miejskiego, wiązał się z koniecznością zapłacenia podatku,
nawet jeśli nie wzrastała wartość posiadanego majątku, lub co gorsza, jeśli
ponosiliśmy stratę. Taka sytuacja, według Trybunału uniemożliwia obywatelom
spełnienie obowiązku podatkowego „zgodnie z ich możliwościami ekonomicznymi”
(art. 31.1 Konstytucji).
Decyzja Trybunału Konstytucyjnego rozpoczyna proces mający na celu
zmianę obowiązującego prawa. Jednak to do ustawodawcy należy podjęcie kroków
właściwych, uchylających lub zmieniających obowiązujące zapisy prawne.
Władze Kraju Basków przeczuwając straty, jakie może pociągać za sobą decyzja
Trybunału, zdecydowały się na rozgraniczenie wartości gruntu i wartości budynku
na tym gruncie postawionej, po to by adekwatnie wyliczyć wysokość podatku.
Zyski na terenie Wspólnoty Autonomicznej Kraju Basków ze ściągania
podatku plusvalía, które w 2015 roku wynosiły 2625 milionów euro, po decyzji
Trybunału z pewnością spadną. Dotychczas przy obliczaniu podstawy opodatkowania
brano pod uwagę wartość katastralną ziemi w momencie transakcji i odgórnie
narzucone mnożniki, w zależności od tego jak długo pozostawał podatnik w
posiadaniu nieruchomości.
Zgodnie z nowymi wytycznymi władz prowincji Guipuzkoa i Álava, obecnie
wiążąca będzie rzeczywista wartość transakcji kupna-sprzedaży i wartość gruntu.
Mamy do czynienia ze wzrostem wartości, jeśli cena transakcji jest wyższa od
ceny nabycia. Jedynie w sytuacji wzrostu wartości obliczy się podstawę
podatkową i kwotę, którą należy uiścić w ramach podatku. W sytuacji, gdy
wartość nabycia i transakcji nie jest podana oddzielnie, bierze się pod uwagę
procent wartości gruntu i budynku, który widnieje na ostatnim rachunku zapłaty
podatku od nieruchomości. Nie wiadomo jednak czy norma ta okaże się
obowiązująca w całym kraju.
Dodatkowo Trybunał nie wyjaśnia w jaki sposób podatnik ma dowieść,
że nie osiągnął żadnego zysku. Musi
poddać się przepisom ogólnokrajowym, te jednak nie określają tej kwestii
precyzyjnie. Dlatego też niektóre wspólnoty autonomiczne same podjęły się
ujednolicenia przepisów, jednak obowiązują one tylko w danej wspólnocie.
Konieczne będzie dostosowanie prawa krajowego do obecnej sytuacji.
W przypadku spółek proces będzie bardziej skomplikowany i będzie
polegał na przedstawieniu różnego rodzaju dowodów: raportów technicznych
sporządzonych przez niezależnych specjalistów, raportu o wartości ziemi czy
ocenie rzeczoznawców.
Źródło: http://economia.elpais.com/economia/2017/05/17/actualidad/1495010663_244387.html