Rozpoczynamy nowy cykl artykułów. Co czwartek informacje dla przyszłych posiadaczy własnego M w Hiszpanii. Cykl adresowany
jest do osób, które chcą nabyć nieruchomość, zarówno na własną rękę jak
i przez biuro. Co trzeba a czego nie, na co zwracać uwagę, czego się
wystrzegać i co powinno nas zaalarmować.
Zawód
agenta nieruchomości w Hiszpanii jest zawodem wolnego dostępu czyli
każdy może się zająć sprzedażą mieszkań. Niepotrzebne są studia, kursy,
licencje.
Czy
kupujemy mieszkanie na własną rękę czy od agencji poszukiwania powinno
się rozpocząć od zapoznania się z rynkiem. Najlepiej popatrzeć na ceny i
oferty na którymś z portali ogłoszeniowych a nie od razu na stronach
agencji nieruchomości. Tu przykłady kilku największych:
www.fotocasa.es
www.idealista.com
www.pisos.com
www.ventadepisos.com
www.segundamano.es
www.milanuncios.com
www.tucasa.com
Na
co zwrócić uwagę na portalach? Przede wszystkim czy sprzedaje osoba
prywatna czy agencja. Osoba prywatna najczęściej określana jest słowem
particular a agent słowem profesional. Zdarza się, że koszt agencji jest
wliczany w cenę mieszkania, aczkolwiek nie zawsze. Prawo hiszpańskie
proponuje żeby strony dzieliły koszt agencji na pół. Dopuszcza jednak
inne rozwiązania, czyli żeby jedna ze stron pokryła całość kosztów.
Zwyczajowo prowizja agencji oscyluje w granicach 2-3%, ale są też
nieuczciwe biura na rynku, które próbują wyciągnąć 3% od kupującego i
kolejne 3% od sprzedającego.
Kolejna rzecz - cena. Zdarzają się oferty za bezcen, czyli w granicach 5000 - 25000 euro. Prawie na pewno coś z nimi jest nie tak. Mogą to być różne kwestie - mieszkanie w bloku zajmowanym przez nielagalnych imigrantów okupujących bezprawnie lokale,
w którym odcięto nawet prąd, mieszkanie z nieuregulowaną sytuacją
prawną, blok przeznaczony do rozbiórki. Najlepiej to sprawdzić dzwoniąc
do agencji. Agent w stosunku do Hiszpana bądź osoby mówiącej bez obcego
akcentu będzie szczery (zawsze się z tym spotykam). Wie doskonale, że
jeśli zatai coś na tym etapie to klient będzie wściekły za sam fakt
tracenia jego czasu i nigdy więcej nie skorzysta z usług tej agencji.
Inaczej sprawa się ma z cudzoziemcami, którzy mają obcy akcent. Tu
Hiszpanie przestają czuć solidarność z nabywcami i często próbują
przedstawić walory mieszkania, których tak naprawdę nie ma.
W
kolejnym wpisie czym kierować się przy wyborze mieszkania i okolicy.
--
W razie dodatkowych pytań czy próśb proszę o kontakt:
Karina Ślesińska
tel. kom. +34 661 351 979
karina@hiszpaniaconsulting.com
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńPrzydatny wpis i fajnie, że na blogu znalazło się miejsce na tego typu informacje, bo nie brakuje osób, które właśnie tego rodzaju wiedzy szukają.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, dlaczego tak wiele komentarzy usunął administrator bloga, czyżby były niecenzuralne?
OdpowiedzUsuńNie, nie były niecenzuralne. Były spamem. Bardzo dużo firemek, pod pretekstem komplentowania bloga, próbowało wcisnąć spam.
OdpowiedzUsuńwww.segundamano.es już ma nową nazwę:
OdpowiedzUsuńhttps://www.vibbo.com/