C.d. środowego wpisu.
4. Gdzie szukać pracy. Szanse na pracę są tam gdzie są turyści. Jeśli znacie języki obce to szukajcie głównie w "gettach" angielskich, niemieckich, skandynawskich. Macie spore możliwości w miastach takich jak Lloret de Mar, Benidorm, Torremolinos albo na Majorce lub Ibizie. Tam dosyć chętnie przyjmują cudzoziemców do pracy za barem albo do kelnerowania. Jeśli Waszym celem jest szlifowanie języka to szukajcie miejscowości typowo hiszpańskich.
5. Co jest Waszym atutem. W większości przypadków znajomość języków obcych. Im więcej tym lepiej. I wcale nie musi to być znajomość zaawansowana, w barach najczęściej wystarcza komunikatywne posługiwanie się językiem. Przypomnijcie sobie "zakurzoną" wiedzę ze szkoły i odświeżcie nawet podstawy języka, którego dawno nie używaliście.
6. Jak szukać. Najlepiej chodzić osobiście po miejscach, które Was interesują i prosić o rozmowę z kierownikiem (hiszp. encargado - wymowa enkargado). To z reguły oni decydują o zatrudnianiu i jeśli zrobicie dobre wrażenie to szanse na pracę rosną.
Zostawianie CV kelnerom czy barmanom z reguły nie odnosi porządanych skutków. W najlepszym wypadku CV ląduje na stosie innych podań a w najgorszym jest dyskretnie wyrzucane do kosza na śmieci po Waszym wyjściu.
7. Jak wyróżnić CV. Najprostszą i tanią metodą jest wydrukowanie go na kolorowej kartce. Nie gwarantuje to znalezienia pracy, ale czerwona czy zielona kartka rzuca się w oczy i jest spora szansa, że rekrutujący zatrzyma wzrok przynajmniej na chwilę na Waszym curriculum.
--
Już w poniedziałek dalsze informacje.