Jeśli uda nam się przetrwać cały proces i wszystko pójdzie dobrze to pozostaje umówienie notariusza. W Hiszpanii może nas zaskoczyć, że w poczekalni notariusza bywa tłoczniej niż w ulu, zaś sam notariusz zaszczyci nas swoją obecnością na nie więcej niż 5 minut, bo tyle zajmuje mu sprawdzenie dokumentów tożsamożsi i podsunięcie aktu do podpisania. Zwyczajowo notariusz nie czyta całego aktu zainteresowanym, a jedynie najważniejsze ustępy, podpisują wszystkie strony i na tym koniec. Tym niemniej każda ze stron może wystąpić o brudnopis aktu na dzień lub kilka dni przed podpisem. Dostają też brudnopis do ręki zainteresowani przed samym podpisem, po to by mogli się z nim zapoznać. Wtedy najczęściej wkracza tłumacz i dokonuje przekładu ustnego z dokumentu (technika ta nazywa się a vista) na język znany klientowi. Z reguły trwa to od godziny do nawet trzech, w zależności od skomplikowania aktu i szczegółowości tłumaczenia. Tłumacz figuruje wtedy w akcie kupna - sprzedaży, wpisywane jest jego imię, nazwisko, adres, numer dowodu, język na jaki dokonuje przekładu oraz składa podpis na dokumencie razem ze stronami.
Hiszpania to nie tylko gastronomia, język i turystyka. Hiszpania to też gospodarka, biznes, podatki, codzienne życie i spotkania z biurokracją.
O mnie
- Hiszpania Consulting
- Murcia, Murcia, Spain
- Karina Ślesińska / TŁUMACZ PRZYSIĘGŁY JĘZYKA HISZPAŃSKIEGO W POLSCE I JĘZYKA POLSKIEGO W HISZPANII / Proszę o telefony w godzinach 10:00 - 18:00 od poniedziałku do piątku: +34 661 351 979 lub o wysłanie e-maila na adres: karina@hiszpaniaconsulting.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz