Nastawiając się na rozpoczęcie kontaktów biznesowych z partnerami
hiszpańskimi musimy pamiętać, że głównym językiem biznesowym będzie
hiszpański, zwany też kastylijskim. Niewielu Hiszpanów zna języki obce w
stopniu pozwalającym na płynną komunikację. Jeżeli chcemy przedstawić
stronie hiszpańskiej ofertę handlową najlepiej przetłumaczyć materiały
na j. hiszpański.
Bardzo ważna okazać się może obecność tłumacza w trakcie spotkania.
Często okazuje się, że potencjalny partner, który e-mailowy dawał sobie
radę z j. angielskim nie jest w stanie komunikować się płynnie podczas
spotkania.
Pomimo tego, że zawsze warto skorzystać z usług profesjonalnego
tłumacza (koszt w przełożeniu na potencjalne zyski jest znikomy) możemy na własną rękę nauczyć się podstawowych zwrót
przydatnych w czasie spotkań biznesowych i w podróży:
Prosze nie wprowadzac ludzi w blad , kastilijski to nie hiszpanski , sa to dwa rozne jezyki. W obliczu takiego bledu cala tresc bloga jest juz mniej autentyczna, poniewaz pozwalajac sobie na taki blad mozna podwazyc autentycznosc reszty.
OdpowiedzUsuńSzanowny Panie / Szanowna Pani! Niech za głos decydujący posłuży nam sama Królewska Akademia Językowa, która reguluje język hiszpański jako całość, biorąc pod uwagę jego leksykę, ortografię, gramatykę, frazelogię, itd.
OdpowiedzUsuńWg RAE "Para designar la lengua común de España y de muchas naciones de América, y que también se habla como propia en otras partes del mundo, son válidos los términos castellano y español."
Tutaj link do cytowanego fragmentu: http://www.rae.es/dpd/srv/search?id=xR5izpBqMD61osuofd
Co oznacza ni mniej ni więcej, że kastylijski jest pojęciem tożsamym z hiszpańskim. W związku z tym Pańskie zarzuty uważam za bezpodstawne.
Wszystkie informacje zamieszczane na tym blogu są skrupulatnie sprawdzane przed publikacją. Pański komentarz sugerujący nieautentyczność podawanych faktów uważam za krzywdzący i bezpodstawny.